piątek, 6 listopada 2015

Przedświątecznie...

Listopad się zaczął, ostatni dzwonek, żeby zabrać się za szycie świątecznych ozdób :). Niestety zmęczenie bierze górę i kiedy wracam z pracy to po ogarnięciu mojej gromady (obiad, pranie, prasowanie, lekcje, bajki) to marzę o kąpieli i padam na kanapie :(. Jak już uda mi się zmobilizować to czas przy szyciu ucieka tak szybko...
Ale powstał zaczątek świątecznego szaleństwa :) Gwiazdkowiec dadam...














Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze coś uszyć do świąt hihi. A...i zalożyłam sobie stronę na FB :) za namową pewnej fajnej dziewczynki Justynki ! Dzięki Śliczna  :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Po światecznie ...

Trochę minęło już od świąt, za chwilę następne Wielkanocne :). Ale co tam powrzucam troszkę prezentów, jakie powstały w gorączce przedświate...