sobota, 31 sierpnia 2013

Tilda w prezencie

Mój Synuś szedł do koleżanki na urodziny i jak to ma w zwyczaju powiedział o tym dzień przed imprezą, a właściwie kilka godzin i oczywiście na zakupy było już za późno... Więc mamusia dokończyla swoje dzieło i posiedziala kilka godzin przy maszynie... Efekt końcowy wygląda tak...


made by kasiula
 Ośmiolatce się spodobał na szczęście :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Po światecznie ...

Trochę minęło już od świąt, za chwilę następne Wielkanocne :). Ale co tam powrzucam troszkę prezentów, jakie powstały w gorączce przedświate...