niedziela, 6 października 2013

Intensywne szycie...

Ten tydzień był szybki, w sensie szycia oczywiście. Czekało mnie stworzenie trzech aniołów w ciągu pięciu dni. Moje dni niestety nie są całe poświęcone pracy to godziny wyrwane wieczorkiem. Zastanawiam się ile bym uszyła gdybym miała cały dzień... :) Ach... No dobra rozmarzyłam się teraz czas na konkrety. Numer jeden...

Panna Violet :)

To jest tilda we fiolecie na 40-ste urodziny pewnej dziewczyny, ciekawa jestem czy się spodobała...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Po światecznie ...

Trochę minęło już od świąt, za chwilę następne Wielkanocne :). Ale co tam powrzucam troszkę prezentów, jakie powstały w gorączce przedświate...