Po powrocie z Włoch, a właściwie jeszcze przed wyjazdem natchnęło mnie żeby zrobić sobie małą portmonetkę. Naoglądałam się na stylowych i pokombinowałam :). Zamówiłam tzw. bigle, myślałam, że to tylko przy kolczykach takie rzeczy są. I nie tylko! No to poszperałam, zamówiłam i jak wróciłam to już czekały i ciach się uszyło. I mnie się bardzo podobają i już planuję następne. Jak ktoś chętny to zapraszam :). Oto moje dwie portmonetki...
Zawieszka z aniołkiem :)
A druga z zapięciem w kolorze starego złota i zawieszka w tym samym kolorze
Zapraszam do oglądania, a już niedługo następna seria zająców albo królików hihi. Pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz