środa, 17 października 2018

Jesień :)

Piękną mamy jesień w tym roku, mnóstwo słońca i ciepełka. U mnie dynie się rozpanoszyły i wianek na drzwi również dyniowy zawitał. 
Fajnie się je szyje, bo szybko. Kolory jesienne pomarańcz, brąz i troszkę bieli czystej i przełamanej.
W tym roku zamiast kwiatków dla nauczycieli zapakowałam dynie i maluchy obdarowały swoje wychowawczynie i nie tylko.



Taki cudak zawisł na moich drzwiach :)






Minki świetnie się nadaje na dynie. Kolor jest żywy, a w dotyku milusi.
Drugą rzeczą, która zajęła mi dobrych kilka godzin to kotyliony. Parę dni temu wychowawczyni mojego najmłodszego syna poprosiła mnie o uszycie dzieciakom kotylionów na pasowanie pierwszaków. Druga rzecz, że w tym roku jest setna rocznica niepodległości więc częściej będą je wykorzystywać, a te z bibuły to raczej jednorazowe są. Musiały być biało czerwone i trwałe :)
No to mam nadzieję, że takie się okażą.




Fajne jest to, że zrobiły furorę i wszystkim się podobały hehe. Nawet Dyrekcji 😊

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Po światecznie ...

Trochę minęło już od świąt, za chwilę następne Wielkanocne :). Ale co tam powrzucam troszkę prezentów, jakie powstały w gorączce przedświate...